List do Sióstr Życia Konsekrowanego 2021
Światło Oblubienicy
Pociągnij
mnie za sobą! Pobiegnijmy!
Wprowadź mnie, królu, w twe komnaty!
Cieszyć się będziemy i weselić tobą,
i sławić twą miłość nad wino;
[jakże] słusznie cię miłują! Pnp 1,4
Rzym, 2 lutego 2021r.
Kochane Siostry życia
Konsekrowanego!
Jak co roku, w dzień Ofiarowania Pańskiego moje kapłańskie
serce biegnie ku osobom życia konsekrowanego. Jest to dla mnie szczególna
okazja do tego, by zatrzymać się nad tajemnicą konsekracji, widzialnym znakiem
Jego nieustannej Obecności pośród swojego ludu. Tajemnica konsekracji, która
wyraża się w Waszym Nazaretańskim, intymnym a zarazem nasyconym światłem i
podniosłym, pełnym Ducha Świętego, zstępującego na ziemię, zawierzeniu, a także
w tym co stanowi Waszą codzienną
posługę: pośród najmniejszych i najuboższych, naznaczoną zapomnieniem i
cichością, skrytymi łzami i momentami pełnymi samotności, pośród łóżek chorych
i cierpiących, wśród dzieci, ludzi starszych, w świecie nauki, ludzi kultury,
na ulicach pośród „największych tego świata”, przypomina, że Pan pamięta nas o
swoich dzieciach, że jest obecny pośród nas.
Konsekracja, to upominający się o człowieka znak czasu.
Zawsze ilekroć dane jest mi spotkać się w życiu z Wami kochane Siostry, przy
okazji rozmaitych spotkań, rekolekcji, posług, klękam w duchu przed Wami uwielbiając
Boga w duchu Maryi, wyśpiewując Jej radosne Magnificat, za wielkie rzeczy,
jakie najpierw w Was, w Waszym życiu, a dalej poprzez Waszą posługę, Pan
sprawia pośród swojego ludu.
Wasza
konsekracja i wszystko, co do niej się odnosi, roznosi pośród nas zapach Boga. Bogu
dziękuję za dar Waszych wspólnot, które przypominają nam o naszym prawdziwym
zamieszkaniu w Nim, oraz, ze najpiękniejszymi relacjami, jakie człowiek może zbudować
tutaj na ziemi, są te, które budowane są w oparciu o Chrystusa. Dziękuje za
Wasze domy i za drzwi otwarte, za miejsca, w których przyjmujecie w sposób
szczególny ludzi młodych i ludzi poszukujących najważniejszych odpowiedzi na
najtrudniejsze życiowe pytania. Dziękuję Wam, za przestrzeń Waszej ciszy i
klauzury! Dbajcie o nią i uczyńcie z Niej skarb, Wam jedynie dany! W świecie pogrążonym
przez kulturę massmediów, przestrzeń ciszy i drzwi zamkniętych dla relacji
oblubieńczej z Tym, który, co dnia przywołuje Was do siebie jest darem
nieocenionym, ale i zadaniem. Dla nas, a zwłaszcza dla moich braci i sióstr
świeckich Wasza przestrzeń sacrum jest tajemnicą, która w sposób najbardziej
namacalny pozwala dotknąć w przedłużeniu Waszego życia w Waszej posłudze, Tajemnicy
Boga. Siostra która się modli, to Siostra Boga; Patrzy oczyma Boga, przyjmuje ramionami
Boga, słucha sercem Boga. Dziękuję za Wasze stroje, za habity, które nie tyle
przypominają o przemijaniu postaci tego świata, co zwiastują, że oto w Was,
zamieszkał Pan. Słowo „habitus” bowiem, można tłumaczyć jako miejsce zamieszkania, w ten oto sposób,
jeszcze bardziej stajecie się żywymi Taberaculami i jeszcze intensywniej
roznosicie zapach Boga.
Kochane siostry! Zwłaszcza dziś w świecie dotkniętym przez
pandemię, potrzebujemy Boga, potrzebujemy siebie nawzajem. Dziś w sposób szczególny,
człowiek gubi się, coraz częściej nasi bracia i siostry szukają pomocy
farmakologicznej, rady u specjalisty. Niech więc nasze domy, nasze świadectwa staną
się lampami na nowo jaśniejącymi i nadającymi blask w tym świecie owładniętym przez
mrok niepewności.
Zdaje sobie sprawę z tego, że i Wy jesteście zmęczone, że i Wy
przezywacie swoje kryzysy i dramaty. Także i my osoby życia konsekrowanego
staramy się stawić czoła współczesnym wezwaniom, nie raz ze zdwojoną siłą
dźwigamy ciężar tego, z czym mierzy się współczesny człowiek. Sytuacja ta nie
sprzyja dzisiaj nikomu. Zdaje sobie sprawę, że wiele naszych Sióstr odeszło z
tego świata z powodu pandemii a wiele stawiało dzielnie czoła, zmagając się z
nią i z jej skutkami. Zmęczenie fizyczne i duchowe dotyka nas wszystkich.
Dlatego w tym roku jako tekst przewodni, wybrałem fragment z Pieśni nad
Pieśniami. Krótki tekst, niech będzie dla Was zachętą a jeszcze bardziej
odpocznieniem. Odpoczywajcie w Jego świetle, płaczcie przed Nim, zasypiajcie na
adoracji, ożywiajcie Ducha konsekracji.
Kim że jest ten Duch, jeśli nie tym samym Duchem Świętym,
którym zstępował na Was w momencie, w którym wypowiadałyście swoje radosne
fiat. Przygniecione ciężarem szarości czasu, dajcie się pociągać Jego Miłości,
która nigdy nie ustępuje. Pozwalajcie, aby Jego Miłość wyprowadzała Was z chaosu tego
świata do swoich komnat, cieszcie się w nich darami, którymi tak obficie
zastawia stół życia duchowego pośród surowej codzienności. Ocalmy w ten sposób świat
i człowieka. Bóg potrzebuje swoich Oblubienic, które zaniosą Jego dotyk i
orędzie tam, gdzie On sam pójść zamierza. Nie lękajcie się waszej samotności,
zranień ani łez, bowiem one, kiedy zostają powierzone Bogu, który chce być
Oblubieńcem, Dobrym Pasterzem, Samarytaninem, stają się prawdziwym źródłem i
siłą Ewangelizacji.
Sercem kapłańskim dziękuję każdej w Was za Wasze trwanie
przed Nim, za Waszą posługę. Proszę Was o gorącą modlitwę, za Ojca Świętego, za
Kościół Święty naszą Matkę, za nas kapłanów, a w sposób szczególnych za
najmniejszych w oczach świata, za ubogich, wykorzystywanych, poniżanych.
Ogarniam Was swoją modlitwa i przesyłam z serca płynące kapłańskie
błogosławieństwo.
Komentarze
Prześlij komentarz